Pytanie o to ile trwa „rozwód kościelny” jest jednym z najczęściej zadawanych.
Obecnie w pierwszej instancji sprawy o „unieważnienie ślubu” nie powinny trwać dłużej niż rok, zaś w trybunale drugiej instancji sprawa o stwierdzenie nieważności małżeństwa powinna zakończyć się w ciągu pół roku.
Tyle mówią nam przepisy prawa.
Jak jest w praktyce?
Niestety praktyka pokazuje, iż proces o „rozwód kościelny” trwa zdecydowanie dłużej, choć nie zawsze.
Nie można jednak wskazać precyzyjnie, ile „rozwód kościelny” zajmie Tobie.
Uzależnione jest to nie tylko od sądu kościelnego w którym będzie toczyć się sprawa, ale od szeregu innych czynników. Poznaj je wszystkie.
Współpraca byłych małżonków
W pierwszej kolejności bardzo dużo zależy nie tylko od strony powodowej, czyli osoby inicjującej proces o „rozwód kościelny”, lecz także od strony pozwanej.
Niejednokrotnie zdarza się, iż były współmałżonek nie chce brać udziału w procesie o „unieważnienie małżeństwa”.
Brak współpracy byłych małżonków w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa zdecydowanie wydłuża czas trwania samego procesu o uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte.
„Rozwód kościelny” dla obu stron
Jako adwokat kościelny taką postawę oceniam zdecydowanie negatywnie. Przede wszystkim z dwóch powodów.
Po pierwsze, „rozwód kościelny” otrzymują obie strony.
Po drugie zaś, w procesie o „unieważnienie ślubu kościelnego” nie orzeka się winy rozkładu pożycia, przez co dana strona nic nie traci, a może wyłącznie zyskać.
Nasza Kancelaria Kanoniczna świadczy pomoc prawną także osobom pozwanym w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa, pomagając im we wszystkich stadiach procesu o „unieważnienie małżeństwa”.
Niemała rola świadków
Czas trwania procesu o „rozwód kościelny” uzależniony jest także od liczby powołanych świadków i terminowości złożonych przez nich zeznań.
Jako adwokat kościelny rekomenduję, aby przed złożeniem skargi powodowej, zweryfikować świadków mających zeznawać w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Niejednokrotnie zdarza się, iż część z powołanych osób wie zbyt mało o danym małżeństwie, aby móc udowodnić proponowany tytuł nieważności.
Warto wówczas zastanowić się nad powołaniem innych świadków albo zrezygnować z ich udziału w procesie.
Intymne warunki przesłuchania
Bardzo często świadkowie obawiają się składania zeznań, sądząc, że wszystko wygląda tak, jak w cywilnym procesie rozwodowym.
Otóż rzeczywistość jest zupełnie inna, gdyż przesłuchania odbywają się pojedynczo, jedynie w obecności sędziego i notariusza. Co więcej, nie ma rozpraw – na wzór procesu świeckiego.
Brak jest także konfrontacji świadka ze stroną powodową albo pozwaną.
Mówiąc wprost, składanie zeznań w procesie o „rozwód kościelny” odbywa się w warunkach wręcz intymnych.
A co ze świadkami przebywającymi za granicą?
W erze migracji za pracą zjawisko przebywania na stałe za granicą nie jest obce. Nie oznacza to jednak, iż taki świadek nie będzie przesłuchany.
Co więcej, jeżeli jest to świadek mogący wnieść bardzo dużo do procesu o „rozwód kościelny”, to brak jego powołania znacznie zmniejsza szansę na „unieważnienie ślubu kościelnego”.
Nasza Kancelaria Kanoniczna umożliwia takim świadkom złożenie zeznań za granicą, bez konieczności przyjeżdżania do kraju.
Jako adwokat kościelny dodam, iż takie rozwiązanie pozwala oszczędzać ich czas i pieniądze, zaś ich obecność wpływa bardzo korzystnie na materiał dowodowy w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Co jeszcze zyskujesz współpracując z naszą Kancelarią?
Przyspieszenie procesu, to nie wszystko, co możemy dla Ciebie zrobić.
Porada prawna i komfortowe warunki współpracy również zostaną Ci zapewnione.
Przekonaj się, że to możliwe: chcę poznać wszystkie korzyści.