Na wokandzie sądu biskupiego niejednokrotnie poruszane są kwestie zaburzeń, które powodują – błędnie określany – „rozwód kościelny”, czyli stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Jako prawnik i adwokat kościelny zaznaczę, iż obecna jest również erotomania. Wiąże się ona często z wieloma zachowaniami, które nie pozwalają na prawidłowe pożycie i tworzenie w pełni funkcjonalnego sakramentalnego związku małżeńskiego.
Biorąc to wszystko pod uwagę należy zastanowić się, czy erotomania może stanowić podstawę do zainicjowania procesu o tzw. „unieważnienie małżeństwa”? Z czym wiąże się to zaburzenie i jak konkretnie wpływa na zdolność do zawarcia ślubu kościelnego?
Czym jest erotomania?
Erotomania rozumiana jest dwojako. W znaczeniu powszechnym erotomania to anormalna eskalacja pobudliwości płciowej, utożsamiana także z przesadnym zainteresowaniem seksem, czyli uzależnienie od seksu.
Tak pojmowana erotomania jest określana jako hiperseksualność, uzależnienie seksualne i seksoholizm.
Mówiąc najprościej jest to znacznie podwyższona, często nawet nieustanna potrzeba odbywania stosunków płciowych ze szkodą dla innych potrzeb człowieka. Dotyczy ona obojga płci. W przypadku kobiet jest to nimfomania, natomiast u mężczyzn przypadłość ta określana jest jako satyryzm.
Oczywiście trudno określić, jaka jest norma zachowań seksualnych, jednak w przypadku erotomanii, poza wzmożonymi potrzebami danej osoby, mamy często do czynienia również z czynnikami towarzyszącymi. Może to być poszukiwanie nowych, często przypadkowych partnerów.
Innym zachowaniem związanym z erotomanią czy hiperseksualnością może być chęć odbywania stosunków w różnych okolicznościach, nawet zupełnie niesprzyjających takim działaniom lub wbrew woli partnera. Oprócz tego dochodzić może do potrzeby połączenia tego ze wzmożonym natężeniem bodźców, ryzykiem oraz wzrostem poziomu adrenaliny.
Drugie rozumienie erotomanii – określanej również jako syndrom de Clerambaulta – utożsamiane jest z zaburzeniami urojeniowymi, obejmujące urojenia erotyczne.
W tym rozumieniu osoba dotknięta tą dysfunkcją jest przekonana, że inna osoba jest w niej zakochana. Wskutek tego osoba dotknięta zaburzeniem śledzi rzekomo zakochaną osobę, nęka ją, podejmując także działania uderzające w jej rodzinę, która – w przekonaniu chorego – jest przeszkodą do realizacji swojego uczucia.
Niniejszy artykuł skupiać się będzie na pierwszym – powszechnym – rozumieniu erotomanii, czyli kwestii seksoholizmu.
Erotomania a zdolność do zawarcia związku małżeńskiego
Erotomania może być przeszkodą dla stworzenia stałego związku opartego o szacunek i wierność.
Problemem jest tu często już sama nieokiełznana potrzeba odbywania stosunków płciowych. To jednak mniejszy kłopot, w porównaniu z możliwym poszukiwaniem innych partnerów przez przyszłego małżonka. Warunkiem zawarcia sakramentu małżeństwa jest brak zaistnienia jakichkolwiek czynników dyskwalifikujących, wśród których znaleźć można w prawie kanonicznym grupę określaną jako niezdolność konsensualna.
Nie chodzi tu oczywiście wyłącznie o skrajne przypadki choroby psychicznej lub głębokich zaburzeń. Do wskazanej grupy należy m.in. niedojrzałość emocjonalna, narcyzm, oziębłość seksualna, homoseksualizm czy – wspomniana już – erotomania. Jak widać, może ona być istotnym czynnikiem powodującym niezdatność danej osoby do zawarcia małżeństwa.
Co ważne, erotomania może powodować bezpośrednio nałożony zakaz wstępowania w związek małżeński. Dzieje się tak w sytuacji, gdy osoba dotknięta tą przypadłością przebrnie przez procedurę tzw. „unieważnienia małżeństwa kościelnego”. Sąd kościelny może wówczas ustalić ograniczenia, które określane są jako klauzula zakazująca ponownego zawarcia związku małżeńskiego.
Erotomania jako przyczyna stwierdzenia nieważności małżeństwa
W naturalny sposób pojawia się pytanie, co dzieje się, jeżeli pomimo takiej przypadłości małżeństwo zostało już zawarte. Należy przypomnieć tu fakt, że erotomania – pomimo iż nie wymieniona bezpośrednio w kodeksie prawa kanonicznego – to jednak obecna w wyrokach wydawanych przez sądy kościelne.
Analiza tych orzeczeń pozwala stwierdzić, iż w niektórych przypadkach czyni osobę niezdolną do zawarcia ważnego związku małżeńskiego opartego o sakrament. Może zatem być przyczyną wszczęcia procedury o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Przypomnijmy, że w przypadku ślubu kościelnego, nie istnieją pojęcia typu „rozwód kościelny”, „unieważnienie małżeństwa” czy „anulacja małżeństwa”. Jedyną możliwością powrotu obydwojga małżonków do stanu wolnego jest wspomniane stwierdzenie nieważności małżeństwa.
To bardzo istotne rozróżnienie, ponieważ istotą tej procedury jest uznanie sakramentu za nieważny, ze względu na istotne powody, które istniały już w trakcie jego zawierania.
Erotomania a „rozwód kościelny”
Erotomania może być istotną przyczyną powodującą – błędnie określany – „rozwód kościelny”. Aby jednak tak się stało muszą wystąpić pewne warunki do których zaliczamy:
• obecność zaburzenia przed ślubem, a najpóźniej w momencie zawierania sakramentalnego związku małżeńskiego. Jeżeli pewne zachowania wystąpią w późniejszym czasie – czyli po ślubie – to nie jest to powód do zainicjowania procesu o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
Jako prawnik kanoniczny dodam, iż wynika to z faktu, że nie można uznać, iż ślub kościelny został zawarty niezgodnie z obowiązującym prawem kanonicznym.
• wysoki stopień ciężkości, czyli musi uniemożliwiać podjęcie i wypełnienie istotnych obowiązków małżeńskich związanych z zawarciem ślubu kościelnego,
• patologiczną skłonność, która uniemożliwia zawiązanie trwałej wspólnoty i spełnianie podstawowych zadań przez przynajmniej jednego z małżonków.
Jak zainicjować proces o tzw. „unieważnienie ślubu kościelnego”?
Jeżeli erotomania uniemożliwia jakiekolwiek wspólne pożycie, a jej przejawy występowały również przed zawarciem małżeństwa, pierwszym krokiem jest skorzystanie z porady prawnej, którą przeprowadzi adwokat kościelny. W trakcie rozmowy prawnik kanonista określi szanse na „unieważnienie małżeństwa kościelnego” oraz określi dalsze kroki prawne.
Nasza kancelaria prawa kanonicznego spotyka się również z przypadkami, gdzie – popularnie nazywany „rozwód kościelny” – będzie niemożliwy, a w innych sytuacjach przesłanki pozwolą na uruchomienie procedury o uznanie małżeństwa za nieważnie zawarte. Profesjonalne porady – których autorem będzie adwokat kanoniczny – potwierdzone doświadczeniem i wiedzą z zakresu prawa kanonicznego pozwolą na pełną ocenę sytuacji.
Podsumowując, erotomania może być istotnym czynnikiem świadczącym o braku zdolności do zawarcia małżeństwa i zmiany stanu cywilnego. Z tego względu stanowi też powód do stwierdzenia nieważności ślubu kościelnego.
„Rozwód kościelny w 45 dni”?
Nasza kancelaria kanoniczna pomaga osobom zainteresowanym w każdym z 41 sądów kościelnych w Polsce.
Jeżeli chcesz dowiedzieć się czym jest proces skrócony oraz czy Twój przypadek kwalifikuje się do processus brevior coram Episcopo, to koniecznie zajrzyj tutaj: JAK UZYSKAĆ STWIERDZENIE NIEWAŻNOŚCI MAŁŻEŃSTWA W 45 DNI? CZYLI PROCES SKRÓCONY W PRAKTYCE.