Apelacja, czyli odwołanie wywodzi się z zasady słuszności naturalnej. Każdy ma prawo do tego, aby bronić swoich racji, także w procesie o – błędnie określany – „rozwód kościelny”.
Ogromną reformę w zakresie postępowania apelacyjnego przyniosło motu proprio Mitis Iudex Dominus Iesus wydane w 2015 r. Wejście w życie tego aktu prawnego spowodowało zrezygnowanie z dwóch zgodnych wyroków stwierdzających nieważność małżeństwa, które musiały zostać wydane, aby orzeczono tzw. „unieważnienie ślubu kościelnego”.
Wówczas apelacja następowała automatycznie, a strony nie mogły zawrzeć kolejnego małżeństwa, gdyż pomiędzy nimi nadal – pomimo korzystnego wyroku w pierwszej instancji – występowała przeszkoda węzła małżeńskiego.
Obecnie stwierdzenie nieważności małżeństwa jest możliwe bez apelacji po uzyskaniu orzeczenia o nieważności małżeństwa w pierwszej instancji. Innymi słowy, wystarczającym jest uzyskanie wyroku orzekającego tzw. „unieważnienie małżeństwa” i brak apelacji m.in. ze strony współmałżonka. Dzięki temu możliwy jest szybki „rozwód kościelny”.
Czym jest apelacja?
Apelacja to odwołanie, które przysługuje stronie pokrzywdzonej wyrokiem sądu pierwszej instancji. Polega ona na możliwości skierowania odpowiedniego wniosku od wyroku sądu metropolitalnego w pierwszej instancji do sądu biskupiego wyższej instancji w celu zmiany pierwotnego rozstrzygnięcia.
Instytucja apelacji w dzisiejszym rozumieniu pojawiła się już w prawie rzymskim, ale dopiero proces kognicyjny umożliwił stronom wnoszenie odwołania. Kanoniczne prawo małżeńskie – wzorując się na normach Starożytnego Rzymu – umożliwiło składanie apelacji osobom niezadowolonym z wyroku.
Pierwotnie jednak nie korzystano zbyt często z tego uprawnienia, gdyż – uwzględniając patriarchalny charakter ówczesnego sądownictwa – akceptowano w pełni wyroki biskupa, w którym wówczas skupiała się cała władza sądownicza Kościoła. Z biegiem czasu pomyłki sędziów kościelnych zaczęły się nawarstwiać, co spowodowało, iż apelacja stała się zwyczajnym środkiem odwoławczym.
Komu przysługuje odwołanie?
Kanoniczne prawo małżeńskie wskazuje, iż apelacja może zostać złożona nie tylko przez stronę powodową i pozwaną, lecz także odwołanie może wnieść rzecznik sprawiedliwości oraz obrońca węzła małżeńskiego.
Apelacja od wyroku do sądu metropolitalnego (kościelnego) przysługuje wówczas, gdy strona (powodowa lub pozwana) czuje się „pokrzywdzona” rozstrzygnięciem sądu kościelnego.
Owo pokrzywdzenie występuje nie tylko wówczas, gdy stwierdzenie nieważności małżeństwa nie dochodzi do skutku, lecz wtedy, gdy orzeczono – błędnie określany – „rozwód kościelny”.
Czy można złożyć apelację pomimo orzeczenia „rozwodu kościelnego”?
Pewnie nasuwa Ci się pytanie, jak to możliwe, że osoba składa apelację, mimo iż jej małżeństwo zostało uznane za nieważnie zawarte, czyli wykazano tzw. „unieważnienie ślubu kościelnego”. Jako prawnik i adwokat kościelny zaznaczę, iż takie przypadki mają miejsce i nie należą do rzadkości. Co więcej, nasza kancelaria prawa kanonicznego dosyć często otrzymuje prośby o zredagowanie odwołania, mimo iż orzeczono tzw. „rozwód kościelny”.
Wynika to najczęściej z faktu, iż małżeństwo zostało nieważnie zawarte z tytułu leżącego po stronie osoby zainteresowanej apelacją. Dzieje się to wówczas, gdy tzw. „unieważnienie małżeństwa kościelnego” zostaje orzeczone np. z powodu niezdolności z przyczyn natury psychicznej wskutek uzależnienia od alkoholu, narkotyków, hazardu, seksu czy niedojrzałości emocjonalnej.
Może się także zdarzyć, iż osobie udowadnia się zdrady albo niechęć do ślubu, czyli symulację. Wówczas osoba ta, czuje się pokrzywdzona, przez co przysługuje jej apelacja, czyli odwołanie w procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa.
W jakim czasie złożyć apelację?
Kodeks Prawa Kanonicznego wskazuje, iż apelację należy zgłosić sędziemu, który wydał wyrok, w zawitym terminie piętnastu dni użytecznych od wiadomości o ogłoszeniu wyroku. Istotnym jest wskazanie, iż czasu na złożenie apelacji jest niewiele, bo zaledwie 15 dni.
Czas ten liczymy od momentu doręczenia stronie wyroku – najczęściej za pośrednictwem operatora pocztowego – a nie jego zredagowania w sądzie kościelnym. Przy czym dnia, kiedy list został doręczony przez pracownika urzędu pocztowego (tzw. listonosza) nie wliczamy do puli piętnastu dni, lecz czas ten biegnie od dnia następnego.
Kiedy tylko otrzymasz list z sądu kościelnego i chcesz wnieść apelację, to Twoim pierwszym wyborem powinna być kancelaria kanoniczna i pracujący w niej prawnik kanonista, który często określany jest jako adwokat od (do) „rozwodu kościelnego”.
Dzięki ich osobie będziesz w stanie wnieść skutecznie apelację i bronić swoich racji przed sądem kościelnym drugiej instancji. Tu znajdziesz niezbędne dane kontaktowe: pokaż.
A co z poparciem, czyli uzasadnieniem apelacji?
Jeżeli zaś chodzi o poparcie, czyli uzasadnienie apelacji, to jest to jedno z najbardziej skomplikowanych pism w całym procesie o tzw. „rozwód kościelny”. Wymaga ono nie tylko znakomitej wiedzy z zakresu kanonicznego prawa kanonicznego, lecz także umiejętności argumentacji swoich racji.
Kodeks Prawa Kanonicznego wskazuje, iż apelację należy poprzeć u sędziego, do którego jest kierowana, w ciągu miesiąca od jej zgłoszenia, chyba że sędzia, od którego się apeluje, udzielił stronie dłuższego terminu do jej poparcia.
Twoja kancelaria kanoniczna i pracujący w niej adwokat kościelny ma miesiąc, czyli 30 dni na złożenie poparcia, czyli uzasadnienia apelacji. Istotnym jest wskazanie, iż okres miesiąca liczymy od momentu złożenia apelacji, a nie otrzymania listu z sądu biskupiego. Jeżeli np. apelację otrzymałeś w poniedziałek, to okres 15 dni na jej złożenie biegnie od wtorku. Jeżeli złożyłeś ją we czwartek, to okres 30 dni na jej poparcie biegnie od piątku.
Gdzie skierować apelację i jej uzasadnienie?
O tym, do którego sądu kościelnego należy skierować apelację i uzasadnienie decyduje miejsce rozstrzygnięcia sprawy o – błędnie określne – „unieważnienie małżeństwa”.
Apelację, czyli odwołanie od wyroku sądu kościelnego składa się do sądu biskupiego, który wydał wyrok. Jeżeli w pierwszej instancji orzekał Sąd Metropolitalny Warszawski, to apelację – za pośrednictwem Warszawy – możemy skierować do dwóch równorzędnych trybunałów. W Polsce będzie to Metropolitalny Sąd Duchowny w Poznaniu, a za granicą – Trybunał Roty Rzymskiej (Tribunal Rotae Romanae).
Jeżeli zaś w pierwszej instancji sprawę rozpatrywał Sąd Metropolitalny Lubelski, to apelację będzie rozpatrywał – za pośrednictwem Lublina – Sąd Metropolitalny Warszawski albo Trybunał Roty Rzymskiej.
Poparcie, czyli uzasadnienie apelacji kieruje się bezpośrednio do sądu kościelnego drugiej instancji. Jeżeli w pierwszej instancji orzekał Sąd Metropolitalny w Krakowie, to uzasadnienie apelacji kierujemy do Sądu Metropolitalnego w Katowicach albo do Trybunału Roty Rzymskiej.
Jak napisać dobrą apelację do sądu kościelnego?
Apelacja i jej uzasadnienie w procesie – błędnie określany – „rozwód kościelny” to pisma skomplikowane i wymagające ponadprzeciętnej wiedzy z zakresu kanonicznego prawa małżeńskiego. W związku z tym najlepszym rozwiązaniem jest powierzenie tej sprawy profesjonaliście, jakim jest adwokat prawa kanonicznego. Nie istnieje wzór apelacji od wyroku sądu biskupiego, gdyż dobry adwokat kościelny sporządzi te pisma w oparciu o własną wiedzę i doświadczenie.
Nigdy nie próbuj działać na własną rękę, pisząc odwołanie, gdyż najczęściej skończy się to dla Ciebie takim rozstrzygnięciem, jak w pierwszej instancji. Pozwól, aby zajął się tym prawnik kościelny, czyli adwokat kanoniczny. Pozwoli Ci to zaoszczędzić czas – i wbrew pozorom – pieniądze. Ponadto będziesz mieć pewność, że sprawa została poprowadzona w sposób fachowy.
Dobry i skuteczny adwokat kościelny
Jeżeli Twoje małżeństwo zostało uznane za ważnie zawarte albo tytuł nieważności został udowodniony po Twojej stronie, to nie zwlekaj i już dziś rozpocznij postępowanie apelacyjne. Niech Twoją sprawą zajmie się dobry i skuteczny adwokat kościelny.
O tym jakie powinien mieć on cechy dowiesz się tutaj: DOBRY ADWOKAT KOŚCIELNY? CZYLI POZNAJ OPINIE NASZYCH KLIENTÓW.
Naprawdę dobrze napisany artykuł. Czyta się go przyjemnie, pomimo skomplikowanego zagadnienia jakim jest apelacja w procesie o rozwód kościelny, tzn. unieważnienie małżeństwa. Na uwagę zasługuje fakt, że artykuł ten przygotował adwokat kościelny, co daje gwarancję rzetelności.